- O nas
- Aktualności
- Wizyty studyjne
- Staże dla pracowników JST i inne
- Młodzież | Młodzi On-Life
- Programy UE na lata 2021-2027
- Fundusze Europejskie 2021-2027
- Euroejska Współpraca Terytorialna
- Otwarte zaproszenia do składania wniosków
- Poszukiwania partnerów do współprcy
- Instytucje i organy UE
- Lubuscy posłowie do Parlamentu Europejskiego
- Kontakt
- Deklaracja dostępności Biura Regionalnego Województwa Lubuskiego w Brukseli
Zapisz się do biuletynu
Strona startowa
Komisja Europejska proponuje rewolucyjny wieloletni budżet w wysokości 2 bilionów euro
- 18-07-2025
- Autor: Maciej Nowicki
- drukuj
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowych Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) Unii Europejskiej na lata 2028–2034. Wartość tego budżetu wynosi 2 biliony euro ( w cenach z 2025 roku to 1,8 bln euro), co oznacza znaczący wzrost w porównaniu z budżetem w wysokości 1,2 biliona euro na obecną siedmiolatkę 10231-2027.
Projekt zakłada zasadniczą przebudowę struktury budżetu wokół trzech głównych filarów:
- 865 miliardów euro na politykę spójności, rolnictwo i rybołówstwo,
- 410 miliardów euro na konkurencyjność, w tym badania naukowe i innowacje (Program Horyzont) oraz obronność, bezpieczeństwo i przestrzeń kosmiczna (131 mld euro).
- 200 miliardów euro na działania zewnętrzne.
Największą zmianą strukturalną jest połączenie dwóch dotąd największych funduszy budżetowych: Wspólnej Polityki Rolnej i funduszy spójności, na które przypada ponad 60% obecnego budżetu. Oba obszary zostaną ujęte wspólnie w ramach "partnerstw krajowych i regionalnych" o wartości 865 miliardów euro czyli mniej niż połowa budżetu.
Nowy Europejski Fundusz Konkurencyjności to drugi filar nowego budżetu, wyceniony aż na 410 miliardów euro. Ma on łączyć środki publiczne z kapitałem prywatnym, by zwiększyć skalę inwestycji.
Trzeci filar – Globalna Europa – przeznaczony jest na działania zewnętrzne. Kluczowym elementem jest tu 100 miliardów euro na odbudowę Ukrainy.
Oprócz trzech głównych filarów, projekt przewiduje 292 miliardów euro na pozostałe wydatki, w tym od 2028 roku na spłatę długu zaciągniętego w związku z pandemią. Szacunkowe roczne koszty obsługi wyniosą 25–30 miliardów euro.
Projekt rozporządzenia przewiduje utworzenie jednego planu dla każdego Państwa Członkowskiego - Plan Partnerstwa Krajowego i Regionalnego (PPKR). Będzie on obejmował Fundusze Strukturalne (EFRR i EFS), Fundusz Spójności, Instrumenty Wspólnej Polityki Rolnej oraz Rybołówstwa. Będzie też jeden plan dla Interregu z rozdziałami dla poszczególnych Instytucji Zarządzających. W ramach Polityki Spójności utrzymany ma być podział na regiony słabiej rozwinięte, przejściowe i lepiej rozwinięte. W całej Unii na regiony słabiej rozwinięte, do których zalicza się także województwo lubuskie, ma przypadać minimum 218 mld euro a na dopłaty bezpośrednie dla rolników – 300 mld euro.
Choć głównym źródłem finansowania pozostaną składki państw członkowskich, to Komisja proponuje wprowadzenie nowych unijnych podatków.
Mają one objąć m.in. odpady elektryczne, wyroby tytoniowe i zyski dużych przedsiębiorstw. Komisja zakłada, że spłata funduszu odbudowy powinna być finansowana z tzw. zasobów własnych. Wśród nich wymienia system handlu emisjami (ETS), cła oraz nowe podatki europejskie. Według wyliczeń Brukseli, takie rozwiązania mogłyby przynieść 58,2 miliardów euro rocznie.
Przedstawienie projektu rozpoczyna trudne, 2-letnie negocjacje między państwami członkowskimi, Parlamentem Europejskim i Komisją. Każdy kraj będzie walczył o środki. Płatnicy netto, tacy jak Niemcy, Holandia czy Szwecja, już zapowiadają, że nie zaakceptują tak dużego budżetu. Z kolei Parlament Europejski chciałby jeszcze więcej pieniędzy na przyszłą siedmiolatkę. Regiony występują przeciw propozycji jednego planu dla danego kraju, a rolnicy już w dniu ogłoszenia WRF protestowali w Brukseli. Nie znamy jeszcze alokacji na poszczególne kraje. Prawdopodobnie Polska pozostanie największym beneficjentem unijnych środków. Budżet musi być przyjęty jednomyślnie przez wszystkie 27 kraje i zatwierdzony przez Parlament. W Brukseli przewiduje się, że będzie to jeszcze trudniejsze niż w poprzednich okresach.








